Autor Wiadomość
Waldziu
PostWysłany: Wto 13:47, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Stary,jakbym słyszał swoja historię.Też kiedyś kochałem kogoś bez wzajemności.Tylko,że później się okazało,że moja ukochana jest lesbijką.Może w Twoim przypadku jest tak samo.W końcu się starasz, a laska nie potrafi tego wytłumaczyć, dlaczego Ciebie nie chce, więc może woli dziewczynki.Pomyśl o tym!Życzę szczęścia w miłości, a wiele fajnych dziewczyn chodzi po świecie, tylko pewnie ich nie widzisz, bo coś sobie wmówiłeś.Polecam wizytę u psychologa lub zimny prysznic.A Ty sympatyczna nie bądź taką pesymistką, bo warto się angażować mimo wszystko.Aga, Ty tak wszystkiego nie analizuj, bo jak sie kocha, to ma się klapki na oczach, więc kolega pewnie i tak Ciebie nie posłucha.Ja jestem teraz szcżęśliwy facet i mam swoją kochana Alicję, na która długo czekałem.Tomku, będzie dobrze, rozejrzyj się i nie rób z siebie samotnika, bo to niezdrowe dla facetów (wiesz oczym piszę Wink )
tomek79
PostWysłany: Czw 3:51, 27 Mar 2008    Temat postu:

...wpis usunięty przez autora...
sympatyczna79
PostWysłany: Śro 23:27, 19 Mar 2008    Temat postu:

Nie przyjmujesz tego, co będzie, bo już sam określiłeś i zaplanowałeś sobie przyszłość, ale może tak jest najlepiej.Może to mój sposób myślenia jest błędny.Może faktycznie masz rację,Ja najczęściej i tak źle wychodzę na swoim idealistycznym sposobie myślenia.Nie na wszystko jest recepta w życiu.Nie wszystko zawsze ma sens(przynajmniej nam śmiertelnikom tak sie wydaje).Czasem bezpieczniej jest żyć w zamkniętej skorupie.Czasem lepiej jest nic nie czuć.Lepiej się nie angażować.Potem zostaje tylko cierpienie.Prawdziwa miłość w XXI wieku zdarza się rzadko.Wszyscy marzą o miłości, ale są zbyt wielkimi egoistami, aby trwać na dobre i złe przy tej drugiej osobie.
tomek79
PostWysłany: Śro 22:20, 19 Mar 2008    Temat postu:

...wpis usunięty przez autora...
aga80
PostWysłany: Śro 0:26, 19 Mar 2008    Temat postu:

Tomku to piękne, że Ją usprawiedliwiasz i że dbasz o Jej dobre imię. Pamiętaj tylko, żeby z całej tej sytuacji która Ciebie dotyka wyciągnąć dobre wnioski np. nie musisz siebie obwiniać za to jak potoczyło sie Twoje i Jej życie, bo chyba nie masz sobie niczego do zarzucenia prawda? Po drugie Ania ma rację pisząc, że miłość może narodzić się między ludźmi którzy już długo się znają i może być piękna. Ta chwila ten moment kiedy dwoje ludzi odkrywa swoje uczucia na nowo jest zawsze pierwsza bez względu na to czy ludzie znają się od dawna czy też nie. Nie zapominaj o tym.
Swoją drogą może odpowiecie mi na pytanie czy sytuacje których nie rozumiemy, które nas ranią i dotykaja to tylko przypadek, próba, nasza wina czy działanie złego? W końcu Bóg jest miłością Smile
sympatyczna79
PostWysłany: Śro 0:03, 19 Mar 2008    Temat postu:

To nie jest prawda,że w znajości liczy sie pierwsza chwila,bo miłośc może narodzić się z czasem i tak bywa bardzo często.Powiedz jak nie mamy jej oceniać źle,jeśli nawet nie potrafiła podziękowac za kwiaty, albo powiedzieć,że nie ma dla Ciebie czasu?Tomek, zadręczasz się, ale podziwiam Ciebie za ogrom miłości, niestety chorej, toksycznej, jednostronnej.Chciałbys się związać z kobietą, która by Ciebie nie szanowała?Zastanów się czy ktoś taki zasługuje na Ciebie?Nie pisz,że jesteś nudny i nie upatruj winy w sobie, bo to nie jest prawda.
tomek79
PostWysłany: Wto 18:11, 18 Mar 2008    Temat postu:

...wpis usunięty przez autora...
tomek79
PostWysłany: Wto 18:08, 18 Mar 2008    Temat postu:

...wpis usunięty przez autora...
aga80
PostWysłany: Wto 12:20, 18 Mar 2008    Temat postu:

Dziwnie się to życie plecie. Każdy z nas szuka i dąży do miłości. Dla mnie jest to najważniejsza rzecz na świecie dlatego nie rozumiem jak można tak postepować (chodzi mi o tą dziewczynę o której piszesz). Pewnie nie byłam dzisiaj zbyt przyjemna (ale szczera) i mimo wszystko nie rozumiem jak tak można. Dlaczego tak jest że to czego chcemy nie przychodzi zbyt łatwo? Czy ma to nas zahartować czy sprawić abyśmy docenili w przyszłości to czego dzisiaj nam brakuje ? Nie znam odpowiedzi, ale wiem i życzę tego Tobie Aniu i Tobie Tomku i sobie, żeby kochać i być kochanym. Co do tego, że to życzenie prędzej czy później się spełni jestem pewna na 100 nie na 300%.
sympatyczna79
PostWysłany: Wto 11:59, 18 Mar 2008    Temat postu:

Faktycznie byłeś cierpliwy, czekałeś i robiłeś, co mogłeś,aby ją zdobyć. Za to ona była nietaktowna i bawiła sie Tobą.Zastanawiam się za co kochałeś taką dziewczynę. Za ładne oczy?Przykro mi,że tak wyszło.Życzę szybkiego wyleczenia z tej toksycznej miłości, która nie wnosi nic dobrego w Twoje życie.A swoją drogą, każda miłośc jest inna i pewnie nigdy już do innej dziewczyny nie poczujesz tego, co do tamtej, co nie znaczy,że to nie będzie miłość.Życzę Tobie osoby, która odwzajemni Twoje uczucie i będzie Ciebie traktowała poważnie.A swoją drogą, dlaczego to życie jest takie skomplikowane?ps. Czy ona powiedziała,dlaczego nie chce być z Tobą?Czy ułożyła sobie życie?Pewnie kiedyś ona będzie żałować,że Ciebie odrzuciła.
tomek79
PostWysłany: Wto 11:28, 18 Mar 2008    Temat postu:

...wpis usunięty przez autora...
sympatyczna79
PostWysłany: Wto 10:12, 18 Mar 2008    Temat postu:

Tomku, mówisz,że walczyłeś o swoja miłość przez 1650 dni.To bardzo długo, ale zależy na czym ta walka polegała.Czy powiedziałeś ukochanej osobie jak jest ważna, że ją kochasz,że nie umiesz bez niej żyć, robiłeś różne nawet szalone rzeczy, aby udowodnić jej jak ją kochasz, czy mówiłeś jej o swoich uczuciach, o tym co Ciebie boli, czy też to było bierne czekania aż ona Ciebie zauważy?Czym była dla Ciebie ta walka?Najgorsze są niedomówienia i to,że boisz sie zaryzykować samego siebie, boisz sie odsłonić swoją prawdziwą duszę.Czy powiedziałeś jej jak jest Tobie ciężko, gdy ona Ciebie nie zauważa i nie traktuje poważnie?Jeśli nie zrobiłeś tego wszystkiego, to nie stoczyłeś walki.Dla miłości można zrobić wszystko!Może ta dziewczyna nawet nie zdawała sobie sprawy jak jest dla Ciebie ważna.A tak biernie czekać na miłośc to można nawet do końca życia.Zresztą Twój obecny wybór drogi życiowej nie będzie już od Ciebie wymagał takiego spalania się dla tej drugiej osoby.Nie chcę,abyś odebrał mnie źle.Nie krytykuję Ciebie, ale stwierdzam fakty. ps. Do Agi-Ty też jesteś zawsze sympatyczna i dlatego tak świetnie się zawsze dogadujemy Wink Nie ma jak to skromność Very Happy ps2. Tomku,jeśli faktycznie bardzo walczyłeś o ukochaną osobę, to bardzo przepraszam za to co napisałam powyżej.
aga80
PostWysłany: Wto 9:54, 18 Mar 2008    Temat postu:

Aniu! Dziękuję za tak miłe powitanie - zresztą Ty zawsze jestes miła i sympatyczna. Cieszę się, że w końcu do Was dołączyłam. Mam nadziejję, że moja obecność tutaj doda rumieńców Waszym dyskusją Smile .
Tomku pytasz co to znaczy spełniać się w życiu i przyjaźni - to znaczy widzieć swoje życie w duszy innej osoby oraz akceptowanie ją taką jaka jest z wszystkimi jej wadami i zaletami.
Pozdrawiam Wink .
sympatyczna79
PostWysłany: Pon 23:28, 17 Mar 2008    Temat postu:

Aga, widzę,że dołączyłaś do forum.Cieszę się:)Teraz nie tylko w realu będziemy wymieniać swoje poglądy, a co do Tomka 79-to się z Toba zgadzam:)Wiem,że i On z czasem zmieni zdanie na temat samotności.Niestety my ostatnio chyba mamy podobne poglądy do niego, chociaż tak tu z nim polemizujemy:)Wierzę,że jednak wszystko się dobrze ułoży, bo nie jest dobrze żyć samemu na świecie.Pozdrawiam Agę , Tomka i wszystkich forumowiczówSmile
tomek79
PostWysłany: Pon 21:30, 17 Mar 2008    Temat postu:

...wpis usunięty przez autora...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group